Przejdź do głównej treści strony
Invest in Lubań
13-03-2019

Jak bumerang wraca sprawa wycinki drzew w parku na Kamiennej Górze. Temat był już poruszany kilka razy, jednak warto przypomnieć, dlaczego podejmowane działania są potrzebne. Lubański park ma niezwykle długą historię. W 2025 roku minie 200 lat od momentu jego założenia.

Jako park krajobrazowy umożliwiał spacerującym po nim podziwianie panoramy sięgającej Gór Izerskich, Karkonoszy, Landeskrone (Zgorzelec) czy Lubania. Dziś podziwianie tych panoram jest niemożliwe. Jednak park nadal jest miejscem chętnie odwiedzanym przez lubanianin. Dlatego, kierując się troską o jego dobro, opinia publiczna wyraża swoje oburzenie, widząc wycinkę drzew. Pojawiają się pytania, czy jest ona uzasadniona?

Na pewno nic nie dzieje się tu w sekrecie, temat wycinek na Kamiennej Górze jest regularnie poruszany przez samorząd od 5 lat. 

Warto przypomnieć, że już pod koniec 2014 roku specjalista w zakresie dendrologii oraz rewitalizacji parków dr Jerzy Sporek zaprezentował wstępne wyniki inwentaryzacji drzewostanu parku na Kamiennej Górze (Przywrócić do życia). Dr Sporek zaznaczał, że jeżeli drzewa mają problemy, to będą je mieć także ludzie, którzy pod nimi spacerują, jak również gospodarze miasta. W ocenie stanu parku podkreślono zaniedbany drzewostan oraz wytyczone niezgodnie z pierwotnymi założeniami alejki ze zdewastowanej masy bitumicznej. Stąd pojawiła się potrzeba podjęcia racjonalnych decyzji w sprawie ochrony parku.

Już na początku 2015 roku odbyło się kolejne spotkanie z dendrologiem (W końcu zadbamy o park). Na podstawie analiz powstał kompleksowy projekt zagospodarowania zieleni przy aprobacie Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. W projekcie zostały wskazane wszelkie konieczne działania - nasadzenia i porządki. Zaś z początkiem 2018 roku samorząd ruszył z zapowiadaną rewitalizacją parku na Kamiennej Górze. Warto przypomnieć kilka wypowiedzi z ubiegłego roku, które do dziś są aktualne, a dotyczą tematu wycinki drzew.

- Cięcia sanitarno-konserwatorskie są prowadzone na podstawie szczegółowej inwentaryzacji i gospodarki drzewostanem wykonanej przeze mnie w 2017 r. - zaznaczała Grażyna Polanica -Traczyńska, mgr inż. ogrodnictwa, konserwator zabytkowych założeń zieleni z ponad 30-letnią praktyką i autorka koncepcji rewitalizacji parku. - Rewitalizacja parku jest konieczna. To działanie wielokierunkowe z wyraźnym akcentem na podtrzymywanie historycznej kompozycji oraz uzupełnienie drzewostanu roślinami ukształtowanymi w szkółkach sadzonymi w powiązaniu z ową kompozycją. Rewaloryzacja uwzględnia też aspekty użytkowe - techniczne. Planowane są nowe nawierzchnie dróg oraz mała architektura (nowe ławki i kosze na śmieci czy tablice informacyjne). Jednak przywrócenie tzw. stanu pierwotnego parku jest niewłaściwą definicją. Po założeniu każdego parku czy ogrodu następują dynamiczne procesy. Każdy układ zieleni czy kształtowany, czy też naturalny to dynamiczne kompozycje - zmienne jest sama natura. Jedne rośliny rozrastają się i trwają, inne zanikają. Im bardziej układ zieleni jest zbliżony do naturalnego stanowiska (tzw. parki o charakterze krajobrazowym tzw. angielskie), tym bardziej jest ta kompozycja stabilna. Wymaga ona jednak stałego korygowania i uzupełniania - ze zrozumieniem, czym charakteryzuje się taka kompozycja - uzasadniała konieczność podjęcia działań G. Polanica-Traczyńska. (Wywiad z autorką koncepcji rewitalizacji parku na Kamiennej Górze)

- To są niepopularne decyzje i patrząc na wielkość drzew, można czuć żal - mówił naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Przestrzennej UM Lubań Tomasz Bernacki. - Niestety już w 2015 roku dendrolog po dokładnej analizie drzewostanu powiedział, że jeśli nic nie zrobimy z tym parkiem, to stracimy pomniki przyrody - rzadkie, wiekowe drzewa. Sytuację w parku porównałbym z zaniedbanym ogrodem. Bardzo zresztą pięknym, pełnym rzadkich i cennych okazów ogrodem. To, co samo się wysieje, rośnie bardzo bujnie i odbiera światło, przestrzeń i pożywienie roślinom, które stanowią o pięknie tego ogrodu. Ktoś je wysiał, ktoś je wyhodował, ktoś doskonale zaplanował ich położenie. Ale o ogrody trzeba dbać. W parku mamy do czynienia z dziesiątkami lat zaniedbań. Możemy przygotować się na obumieranie pomników przyrody, przytłoczonych „drzewnymi chwastami” albo zacząć działać - argumentował urzędnik. (Rewitalizacja parku na Kamiennej Górze).

Dziś autorka koncepcji rewitalizacji parku na Kamiennej Górze może tylko potwierdzić swoje wcześniejsze słowa:

- Park to park, a nie las. Park jest strukturą sztuczną utworzoną przez człowieka. Chcemy zadbać o kompozycję, obronić pomniki przyrody, a nie pozwolić na zdziczenie pięknego kompleksu - przypomniała Grażyna Polanica-Traczyńska.

Widząc działania, prowadzone obecnie w parku na Kamiennej Górze, warto brać pod uwagę powyższe informacje. Wszelkie prace w parku zmierzają ku ochronie cennego miejsca w przestrzeni miejskiej, są prowadzone pod fachowym okiem, według fachowych projektów, prowadzonych po wykonaniu rzeczowych analiz i szerokich konsultacji.

(ŁCR/foto:Szymon Wasylów)

Nasza witryna wykorzystuje pliki cookies, m.in. w celach statystycznych. Jeżeli nie chcesz, by były one zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Więcej na ten temat...