Przejdź do głównej treści strony
Invest in Lubań
04-12-2020

W cyklu co słychać u seniorów z UTW? czas na Krystynę Sławińską, która napisała kilka słów o tym co u Niej. Jednocześnie ze smutkiem przyjmujemy fakt, że współautor Hubert Horbowski po długiej chorobie odszedł w dniu 28 listopada 2020r. Pozostawił po sobie wiele wierszy i limeryków.

Serdecznie zapraszamy do zapoznania się w wieloletnią twórczością Pani Krysi i przypominamy, że książka podarowana bliskiej osobie to wspaniały pomysł na upominek.

Wirus zatrzymał mnie w marcu. Na marcowe imieniny wspólnie z Hubertem Horbowskim wydaliśmy nasz nowy tomik limeryków. Pudła z książkami dotarły kilka dni przed ogłoszeniem lockdown`u i leżą pod fotelem do dziś. Trochę książek wysłałam do czytelników pocztą, ale brak spotkań z czytelnikami i jarmarków ograniczył dystrybucję. Zresztą...komu potrzebne dziś wiersze i jakoś nam mniej do śmiechu przy limerykach.

         Mniej piszę, za to więcej czytam. Książki z naszej lubańskiej biblioteki pozwalają mi przenosić się w rozmaite krainy wyobraźni autorów, zwłaszcza polskich. Lubię dobrą powieść obyczajową, ale sięgam i po kryminał, a czasem literaturę grozy. Czytuję z przyjemnością opowiadania i felietony, niekiedy sięgam po tomik wierszy.

         Bardzo brakuje mi gimnastyki, którą oferował nam UTW. Nie mam tyle samozaparcia, by ćwiczyć indywidualnie w domu, ale wciąż chodzę na długie spacery(z kijkami lub bez). Mieszkam na obrzeżach miasta i tuż za domem mam pola i lasy, które pozwalają na kontakt z naturą i porcję ruchu na świeżym powietrzu i bez maseczki(bo to puste, nieuczęszczane tereny).

         Dzięki młodzieży z Klubu Liderów Młodzieżowych podszkoliłam się komputerowo ( polecam te szkolenia, jeszcze są dostępne, a instruktor umawia się na indywidualne korepetycje w dogodnym czasie, w bezpiecznym środowisku i jest bardzo cierpliwy i komunikatywny) i od kiedy spotkania "na żywo" stały się niemożliwe uczestniczę w spotkaniach on-line Dolnośląskiej Grupy Literackiej Nurt oraz Łużyckiego Oddziału PTSM. Mam też grono znajomych, z którymi kontaktuję się na facebooku i telefonicznie.

         Tęsknię do zwykłego życia i kontaktów z koleżankami i kolegami z Uniwersytetu Trzeciego Wieku, a ponieważ już blisko święta zostawiam tekst i link do listopadowej pastorałki  https://www.youtube.com/watch?v=k1VYMVxhZO4

         A jeśli ktoś pod choinkę chce sprawić sobie lub znajomym tomik wierszy lub nieco frywolnych limeryków zapraszam do kontaktu na priv.

 

Pastorałka przy kominku

 

Rozczochrany listopad

wstał tak koło południa,

kartkę zdarł z kalendarza –

coraz bliżej do grudnia.

 

Dzień ostatni wyczesał

z rosochatej jabłoni,

suche osty dokładnie

siwym chłodem oszronił.

 

A tu ogień w kominku,

za kominem świerszcz siedzi,

na gitarze coś brzdąka,

nad balladą się biedzi.

 

Skrzypki oddał w lombardzie,

jutro odda gitarę,

grzebień jeszcze mu został,

zdarty głos, nutek parę...

 

Zagraj na skoczną nutę!

Zagraj świerszczu balladę!

Jutro grudzień nadciągnie,

czort już z tym listopadem.

 

Siądziemy przy kominku,

wysączymy łyk winka,

z grudniem święta nadciągną,

strzeli blaskiem choinka.

 

Może ci dobry anioł

skrzypki spłaci w lombardzie,

w roziskrzoną Wigilię

pod choinką je znajdziesz.

 

Zagrasz tak nietypowo

dla świerszczy, zagrasz z rana.

Stradivarius zaśpiewa:

Gloria! – na chwałę Pana...

 

Przygasł ogień w kominku,

wszak już późna godzina.

Słyszysz? Świerszcz za kominem

znowu śpiewać zaczyna.

 

Krystyna Sławińska   

Nasza witryna wykorzystuje pliki cookies, m.in. w celach statystycznych. Jeżeli nie chcesz, by były one zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Więcej na ten temat...